THE BEZIMIENNA DIARIES

The bezimienna Diaries

The bezimienna Diaries

Blog Article

Drugi tom serii z Josie Quinn w roli głównej. Podoba mi się bardzo jej charyzma i bardzo twarda osobowość. Ta kobieta nie da sobie w kaszę dmuchać i nie da się żadną miarą zastraszyć, choć niektórym ludziom których spotyka wydaje się że jak mają władzę mogą po prostu wszystko.

Całość dość mocno komplikuje fakt zagadkowych zgonów młodych ludzi. Co wszyscy mają ze sobą wspólnego? I przede wszystkim czy te sprawy mają coś wspólnego ze sprawą którą stara się rozwikłać Quinn? Czas jest tutaj kluczowy, a w przypadku porwań małych dzieci liczy się każda sekunda. Powieść jest tak intrygującą, że trzyma czytelnika w napięciu do ostatniej strony. Polecam!

Książkę czytało się cudownie. Akcja, która porywa od pierwszych stron i trzyma w napięciu do ostatnich - to coś co uwielbiam. I jak w każdej z poprzednich części końcówka zaskoczyła mnie całkowicie.

Spotify is unavailable on this browser. For the most beneficial listening experience update your browser or down load the Spotify app.

Mimo wszystko całkiem ciekawa fabuła, trochę zagmatwana, śledztwo rozwija się cały czas i nie ma też za bardzo nudnych wtrętów z mrocznego życia wewnętrznego bohaterki ;)

W pobliżu Białogóry znajduje się stadnina koni, w której można nauczyć się podstaw jazdy na koniu. Osoby już jeżdżące mogą zaś skorzystać z opcji jazdy w terenie. Na dzieci czekają kucyki.

Mimo wszystko całkiem ciekawa fabuła, trochę zagmatwana, śledztwo rozwija się cały czas i nie ma też za bardzo nudnych wtrętów z mrocznego życia wewnętrznego bohaterki ;) Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

W pobliżu parkingu, jakieś three hundred bezimienna.com.pl metrów idąc ścieżką na wschód trafimy na coś, co na mapach Google określane jest jako kopuły stanowisk obserwacyjnych Wojska Polskiego.

Nie jest to na pewno książka i seria, która zapadnie mocno w pamięć jednak warta przeczytania i jak na tylko trzystustronnicową książkę dużo się dzieje.

Ale dopiero pod koniec autorka narysowała kropki, które można było zacząć łączyć. Dlatego wcześniej czytelnik nie miał pola do popisu, by móc pokusić się o obstawianie winnego i poskładania rozrzuconych i nie pasujących do siebie ingredientów w całość.

Josie Quinn zostaje wezwana do domu na obrzeżach miasteczka Denton. Jest wstrząśnięta tym, co tam zastaje: zraniona przez nieznanego napastnika samotna matka walczy o życie, a jej nowo narodzone dziecko zniknęło.

Samochód Trinity stoi na podjeździe jednak po niej samej nie ma żadnego śladu. Jedyne co Josie zastaje nieopodal domku to stos ludzkich kości ułożonych w artystyczną kompozycję. Josie jest przerażona i podejrzewa najgorsze.

Choc finał nawet ciekawy to chwilami troche mnie nudziła. Pierwsza cześć "Nikajace dziewczyny" moim zdaniem dużo ciekawsza. Jednak nie zrazam sie i z pewnoscia siegne po kolejne części z serii.

Ówczesny pomnik zaginął w 1940 roku. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Jedynie w 1989 roku odnaleziono elementy cokołu na terenie Królikarni. Ostatecznie zdecydowano się zrekonstruować rzeźbę na podstawie fotografii oraz gipsowych ingredientów zachowanych w Muzeum Narodowym.

Report this page